Archiwum 28 sierpnia 2004


sie 28 2004 Notka z Dnia 27 Lipca ;-)
Komentarze: 1

Czy to ja powinnam pierwsza powiedzieć "Kocham Cię?? :>" ...Zmiana Szablonu... i dieta nadal jest utrzymywana :P"

Łooo Już tak późno a ja jeszcze przy kompie se siedze LoL ... ale to  co ja w sumie już jestem przyzywczajona do takiego późnego chodzenia spać .. :) więc jak dla mnie to nie nowość że jeszcze tu siedze, ale w sumie chciałam tylko wejść na chwilke żeby jakąś nową notke napisac bo w końcu już jest nowy dzień .. bo już jest dawno po północy :)) hyhyh wiec ta nota (chyba) będzie krótka :P ale chcialam jeszcze dodac ze zmienilam wyglad bloga .. nie wiem czy jest ladny czy brzydki ale po prostu nudzilo mi sie troszke i dlatego go zmienilam ale mysle ze zly nie jest .. :PWięc tak .. znowu nie wiem od czego zacząć zawsze chciałabym tyle napisac a i tak połowe tego co mam w głowie to nigdy nie napisze bo zawsze albo zapomne albo uznam ze to jest bezesensu i tego nie warto pisac... no ale przejde do rzeczy :) czyli yy nadal jestem na diecie .. i jak narazie mi dosc dobrze idzie mimo ze to dopiero drugi dzien to jest po prostu zachwycona ... ale jak bedzie wiekszy efekt to juz w ogole bede Happy :)) yyy tak jak juz pisalam w notce wczesniej tzn tak mi sie wydaje ze o tym pisalam a jak nie to napisze po raz pierwszy ze ujawnie to ile waze dopiero wtedy gdy cos schudne tzn ... dokladnie o mojej wadze napisze 7 sierpinia .. :P hyhy wiem ze to dlugo ale kto jest cierpliwy to wytrzyma :))Dobra na temat mojej diety jak narazie to chyba koniec ... a teraz cos nie cos o moim kochanym PasQdzie :))YY wiec tak ... dzis widzielismy sie po raz pierwszy od kilku dni .. bo ja jak bylam na tym zlocie rodzinnym to wyjechalam w sobote i wrocilam w niedziele wieczorem i widzielismy sie w poniedzialek czyli wczoraj :)) wiem ze to byl krotki okres czasu ale osoby zakochane tak maja ( wiem ze sie powtarzam) ze bez osoby ukochanej jest im ciezko wytzymac nawet kilka godzin :D hehehe normalnie moj PasQda dziala na mnie jak narkotyk a moze i jest nawet lepszy od tego .. a zreszta nawet nie wiem bo nie probowalam tego swinstwa i nie chce probowac bo mnie po prostu do tego nie ciagnie :P grzeczna ze mnie dziewczynka prawda?? LoL :D heheh yyyy dzisiaj moj PasQda sie o mnie martwil ... bo ja jak kiedys sie odchudzalam to wyladowalam w szpitalu i sie o mnie bal zeby sie to znuw nie powtorzylo ... y... ale ja mu obiecalam ze bede na siebie uwarzac ...:) wiec i wy sie nie musicie bac :)) hyhyhy i jutro znuw sie zobacze z moim kochanym sloneczkiem .... ah jak ja go Kocham ... i sie wlasnie nad tym zastanawiam .. czy to ja powinnam mu powiedziec pierwsza ze Go kocham ale ja nie chce nie wiem dlaczego ale nie chce tego pierwsza zrobic ... chce aby to on pierwszys powiedzial te 2 piekne slowa .. w sumie jestesmy ze soba juz 2 miesiace i 27 dni ... i on jest osoba ktora nie chciala niczego zaczynac ... ale jednak zaczela i to wszystko dzieki nie mu ... i to on jest osoba ktora dochodzi do tegowszystkiego tak samo jak ja ,... tyle ze troszke wolniej ... hm wydaje mi sie ze jednak poczekam na jego ruch pionkiem .. wydaje mi sie ze warto :)) czasem wydaje mi sie jak by juz to chcial powiedziec ale ma jakas bariere ktora mu nie pozwala ... ale wydaje mi sie ze i te "lody" nie dlugo zostana przelamane :)) hehehe .. Łoooo a tu juz 2:00 ło nie siedze juz dluzej tylko ide spac .. i dzieki temu koncze te "piekna" notke yyy troche dluga wyszla ale to juz standarcik .. jak sie staram zeby wysla krotka to nie wychodzi a jak napisze ze dluga to wychodzi taka krotka ze szok ... :) heheh postaram sie nastepna napisac jutro ... dobra koncze to bazgrolenie .. Pa pa wam wszystkim 3mta sie ... Kocham Cię PasQdo :)))  

booobasek : :
sie 28 2004 Notka z Dnia 26 Lipca :-)
Komentarze: 0

"Dieta" Cd.

Ufff... w końcu wróciłam od rodzinki ... dokładnie to wczoraj wróciłam, ale nie miałam siły napisać kolejnej notki. Tylko siedziałam tak sobie w necie, ale doszłam do w niosQ, że nie ma co z tym zwlekać, bo jak teraz nie napisze to będę to odkładać na kolejne dni i w końcu wyjdzie tak, że w ogóle nic tu nie napisze. Więć wziełam klawiaturke w ręce i zaczełam coś nie coś na niej stukać ;)

Od czego by tu zacząć .. Hm.. więć może na początQ opisze w kilku zdaniach mój pobyt u rodzinki, ale tylko w kilQ, bo to bylo troszkę nudnawe i nie chce was zanudzać. Więc tak: byłam na małym zlociQ rodzinnym. Tzn była  sama rodzinka od mojego taty strony ..yyy była też taka malutka dziewczynka o imieniu Dobrusia ... w sumie może jak na pierwszy żut oka to imie wydaje sie troszke dziwne, ale idzie się do niego przyzwyczaic i wydaje mi sie, że to imie wcale nie jest brzydkie ... mi sie bardzo podoba :)) ta dziewczynka to jest mojego taty, brata córka :) hyhyh troche zakręcone, ale mam nadzieję, że jarzycie :D yy ona ma 1,5 roQ i jest strasznie kochana ... bardzo grzeczne dziecko... :)) tak sie zachowuje jak by w ogóle jej nie było. Ja pewno jak bede miała dzieci to nie bede mogła z nimi wytrzymać :D nie no oczywiście sobie żartuje ... :) ja należe do osób, które bardzo lubia dzieci i strasznie lubiłam się zajmowac Dobrusią. W sumie mamie Dobrusi nie przeszkadzało to, że ja się nia ciągle zajmuję, bo miała w sumie troszke spokoju ... :) więc można powiedzieć, że zrobiłam dobry uczynek :)hyhy no i tak żeśmy se siedzili u tej rodzinki i siedzieli i na drugi dzionek pojechaliśmy spowrotem do domQ .. no a oczywiscie  moj tatus i wszelkiego rodzaju wujki musieli sobie popić .. :D i moj wujek który ma juz okolo 43 lat zasadzil fajnym textem => " kiedyś było sie pięknym i młodym... a teraz jest się tylko pięknym" hehehehe jak dla mnie to fajny texcior :) a i najważniejsze co chciałam jeszcze napisac to o mojej diecie ... więc od dzis zaczełam ... y.. nie będę pisała .. ile waże bo to aż wstyd :D ale dzis wziełam się za siebie i mysle ze będą jakies skutki w ciągu 2 tygodni .. bo w sumie na tym zlocie rodzinnym to właśnie ja z mamą Dobrusi założyłyśmy sie która z nas do 7 sierpnia więcej schudnie ... a stawka jest duża i sie opłaca ... ale oczywiście ja nie odchudzam się dla zakładu tylko tez dla samej siebie ... :)) ja z moja ciotka bede sie własnie widziala 7 sierpnia i dlatego zrobilysmy tyle dni i zobaczymy ktora z nas wiecej schudnie ... ale wydaje mi sie ze ja mam wieksze szanse ..bo moja ciotka ma meza .. male dziecko i tez obiady gotuje to ciezko jej bedzie mniej jesc .. chociaz jak ona sie na cos uprze to moz emnie przegonic .. ale zobaczymy jak to bedzie .. ja sie nie poddam :)

Dobra koniec przynudzania ... :) teraz ide sie uszykowac na spotkanie z moim PasQdą bo z tego co wiem to niedlugo mial do mnie przyjechać ... nastepna notke nie wiem kiedy napisze .. ale najprawdopodobniej jutro :))  Kocham Cię PasQdo :) papa wamwszystkim :)) 3majcie sie cieplusio :)

booobasek : :
sie 28 2004 Notka Równierz z 24 Lipca :-)
Komentarze: 0

Pomylilo mi sie wczoraj :P hyhyhyh ta notka jest ostatnią notka przed wyjazdem a nie tamta nizej :) rownierz postaram sie aby byla troszke krotsza ...yy tylko nie wiem zabardzo co mam tu napisac .... y..

Wiec tak ... napisze o tym co dzis postanowilam ... yyy ja jestem troszke grubaskowata ... nie to ze duzo :) ale troszke:) i postanowilam ze zaczne sie odchudzac. Ale nie od dzis tylko od poniedzialQ bo wiecie jak ja wyjezdzam teraz do tej rodziny to tam bedzie full żarcia i nie dalabym rady zaczac dietke ... ale nie bojcie sie nie zrobie tak jak inne dziewczyny ktore co dziennie mowia ze zaczynaja diete od "jutra" hehehe one tak mowia, mowia i mowia i nigdy jej zaczac nie mogą .. ja jak postanowilam to zaczne w poniedzialek ... yyy co by tu jeszcze na ten temat napisać ... hm ... y... no wiec yy ja jako osoba troszke o innych krzsztaltach ... majaca chlopaka ... y... to ... czuje sie tak troszke dziwacznie bo ... w sumie kazdy kto sledzi mojego bloga wie jak wyglada moj chlopak ze jest troszke niepelnosprawny no ale niechce sie juz powtarzac ... y... i on stwierdzil ze trzeba sie akceptowac takim jakim sie jest i skoro ja juz go wybralam to tak jest ... i w sumie w moja strone jest tak samo ... bo wybrac sobie osobe ktora jest grubsza to tez jest duza akceptacja czlowiek ... eh ja wiem ze tu wale teraz o wygladzie ktory jest naj mniej wazny bo w koncu kazdy sie zestarzeje bedzie brzydki jak cholera ... ale skoro sie jest mlodym czlowiekiem to kazda kobietka chce ladnie szczuplo wygladac .. w koncu mlodym jest sie tylko raz w zyciu i juz wiecej nie ... wiec chyba mi sie nie dziwicie ze chce sie zmienic .. z wygladu ... yyyy bo w sumie moj chlopak ... tez mi czasem dogryza .. ale to jest w sposob zartobliwy ale jako osoba bedaca w tej skorze to czasem mi sie przykro robi :(( przeciez ja wiem ze to sa zarty ... ja tez sobie z tego zartuje tzn z mojego wygladu .... ale czasmi naprawde nie potrafie sie cieszyc .. bo chcialaby wygladac inaczej .... no ale moim zdaniem dla chcacego nic trudnego ... mysle ze jestem w stanie cos schudnac ... :))) zazwyczaj jestem optymistka .. bynajmniej staram sie nia byc ale czasami tez mam taki okres ze zle mysli przychodza mi do glowy ...

YY no to ja juz koncze y.. miala byc krotka notka a tu wyszlo tak na pol srednia ... ale moze być ..:)) hyhyhy ... wiec teraz bede opisywac nie tylko dni spedzane z moim kochanym PasQda ale takze bede pisac o tym jak idzie mi moja dietka ... szczerze mowiac  mysle ze da sie to zrobic :)) no i jak zwykle zeby tradycji stalo sie zados musze napisac ... jak zwykle na koncu notki ze: Bardzo Mocno Kocham Cię PasQdo :* :) PaPa wam wszystkim :) 3majcie sie cieplo :)

booobasek : :
sie 28 2004 Notka z Dnia 24Lipca :-)
Komentarze: 0

YYYY wiec przed wyjazdem to jest moja ostatnia nota .... tak jak juz pisalam w notce wczesniej to jest wyjazd do rodzinki i wracam w niedziele wieczorkiem .. teraz naprawde chcialabym sie postarac aby ta notka byla troszke krotsza od pozostalych i moze w koncu mi sie uda ... no a ja znowu tu marudze zamiast przejsc do konkretow ...

Wiec tak ... dzis bylam na tym grillu u mojego PasQdnego sloneczka :) yyyy... wiec ze tak powiem to bylo moje pierwsze spotkanko z jego przyjaciolmi i tak troszke dziwnie sie czulam ... : dokladniej mowic to byl Misiek czyli najlepszy kolega mojego PasQdy ... była Madzia czyli kolezanka... była równierz Eliza .. też koleżanka której buzia sie nie zamyka :)) hyhyhy i był Andrzej czyli chłopak Madzi ... LoL i jeszcze jeden koles który nie pamietam jak mial na imie ... ;P hyhyhy no ale ogolnie to fajnie bylo ... chociaz moglo by byc lepiej .... eh no czulam sie dziwnie dlatego ze widzialam ich po raz pierwszy tzn nie wszystkich .... bo Madzie, Miska i Andrzeja juz widzialam ale nie mialam okazji jeszcze z nimi pogadac ... oczywiscie oprocz Miska .. :) i czulam sie nie swojo .. tak jakbym nie psowala do tego towarzystwa ... mysle ze potrzeba troche czasu zebym sie zaklimatyzowala ... bo w koncu oni sa ludzmi ktorzy znaja sie juz iles tam czasu .. a ja ich po prostu nie znam ... mysle ze bedzie wszystko lepiej gdy bede mogla spedzic z nimi troszke wiecej czasu ... ale tak to zle nie bylo .... no i byl postep bo z Miskiem sie w ogole nie klocilam ... czyli czas znuw dziala na nasza korzysc ... potrzeba jeszcze kilku spotkan i bedzie wszystko eXtra :] pozostaje nam tylko czekac ... :) ale jestem dobrej myśli :)

Ło normalnie jakies brawa mi sie naleza bo notka jest troszke krotsza od pozostalych ...:)) Yeeeee w końcu mi sie udało :] ... no i nastepna nota bedzie gdzies w niedziele wieczorem albo w poniedzialek .. to zalezy czy bede miala czas usiasc do kompa ... no i nie bede sie widziala z moim PasQdą ... tylko jeden dzien a ja juz przezywam ... hyhyhyh ale to co ... wiec papa wam :* :]] 3majcie sie cieplo :) i oczywiscie ostatnia rzecz jaka napisze jest taka ... Kocham Cię PasQdo :* z :P :] jeszcze raz PaPa :)

booobasek : :
sie 28 2004 Notka z Dnia 23 Lipca :-)
Komentarze: 0

Ah .... a teraz notka, która obiecałam ... praktycznie wczoraj ... bo teraz jest godzina 2:08 ... czyli jest juz nasteony dzień ... ah jak ten czas leci ... człowiek sie nawet nie zdąży dobrze obejrzeć a tu już bedzie musiał umierać ... ;/ no ale nie ma co pesymizmu wprowadzać w ta notke ... tylko cieszyć się każdym dniem jaki nam został ... :)) a napewno jest ich jeszcze duuuuuuuuuuużżżooo :)) yyy ... co by tu jeszcze nabazgrać ... nawet nie wiem jakiej długości bedzie ta notka, ale postaram się aby nie była taka strasznie długa do czytania .... bo to tez moze was troche nudzić ... no ale jak by sie cuś nie powiodło i nota by wyszła dłuuugaśna to z góry przepraszam za utrudnienia :D ...

Yyyy... nie wiem od czego zacząć bo w sumie dużo do napisania dziś nie mam :) yyy wiec od jakis kilQ dni mamy super extra ładną pogodę ... yy... tylko ja nie rozumiem jednego tzn nie umiem zrozumieć siebie ... bo jak jest cieplo .. to nazekam ile wlezie ze juz mam dosc takiej pogody i ze wole ochlodzenie a jak jest zimno to chce slonka eby moc pojechac nad jeziorko i w ogole takie tam rozne bajery .... :P ehhhhhhhhh.... czyli wychodzi na to ze jaka by pogoda nie była to każda jest zła .... hehe troche bezsensu ale to tylko dlatego ze to moje stwierdzenie :D

YYY... teraz może napisze cos o moim PasQdnym słoneczQ ... bo on jest pierwsza osoba o ktroej powinnam pisac w tej notce .. zreszta nie tylko w tej ale w każdej ...ale duzo nie bede pisać bo jak narazie sie nic wielkiego niedzieje ... wszystko jest tak jak było... czyli jestesmy bardzo szczesliwi .. :))yy.. i staram sie robic tak jak mowilam ...staram sie wymazac z mojego slownika wyrazy typu "nie wiem" i "nic" i troszke mi to wychodzi jeszcze troche i bedziesz wszystko extra :) yy.. nie dawno moje PasQdne słoneczko wyszło ode mnie z domQ ... bo siedzial aż do 1: i iles tam minutek ... ale mi to nie przeszkadza .. ja jestem wlasnie bardzo zadowolona i mogla bym z nim siedziec i siedziec i sie nie rozstawac .. :) yy... dzis stwierdzilam ze nawet lepiej jest prowadzic taki tryb zycia jak ja teraz od kilku dni ... tzn ... ja wstaje dosc wczesnie bo o jakiejs 9, 10 ...hyhyh :) a klade sie spac minimum o 3 ... troche krotko spie ... ale jak narazie mi to wystarcza ... ale to chyba lepiej jak sie dluzej siedzi a mniej spi ... bo w koncu i tak pół życia każdy człowiek z nas przespi ... ;/ ... a tu znuw pesymizmem zawiało .. eh musze sie postarac i mniej o takich zlych rzeczach pisac ... chociaz ja i tak o takich rzeczach malutko pisze ale chce sie postarac aby ich wcale nie było ... ooo i zmieniłam temat a miałam pisa o moim słoneczQ ... yyy... wiec co bym tu mogla jeszcze dopisać ... yy .. wiec chyba jutro .. moje sloneczko urzadza w domQ grilla i mnie zaprosil .. ale to jeszcze nic pewnego .. no jak by sie cos dzialo zlego lub dobrego to to opisze jak bede miala tylko chwilke wolnego czasu ... :) 

A teraz pare slow na temat mojego kolejnego wyjazdu ... ;/ juz mam tego tez dosc .... wiec w sobote wyjezdzam do rodzinki ... ale naszczescie nie daleko bo tylko 50 kilometrow od miejsca w ktorym mieszkam ... bo jest taki jakby maly zlot rodzinki i glupio by bylo gdybym nie pojechala ale da sie przezyc bo na drugi dzien czyli w niedziele juz wracam ... :) jakos wytrzymam bez mojej PasQdy ..:)

Łoo a obiecałam ze sie postaram napisac cos krótkiego ... yyy. ale po prostu mi nie wyszło . jeszcze raz was za to bardzo przepraszam .. postaram sie troszke krocej pisac ... no chyba ze mi nie bedzie to wychodzilo to bede nadal dlugie notki walic ... bo akurat w tym sie dobrze czuje ... krotkie sa raczej nie w moim stylu ... :D i najwidoczniej moja tradycja jest to ze pisze dlugie notki i postaram sie tego trzymac :D heheh juz widze jak sie cieszycie ... hehehe :D

Dobra ja juz nie przedłużam ... PaPa wam wszystkim ... nastepną notke napisze moze po jutrzejszym grilu a jak sie nie uda to w niedziele jak wroce od rodzinki ... :) PaPa ... :) 3majcie Się Cieplutko ... :)) i oczywiscie zeby tradycji stalo sie za dość musze napisac ze BARDZO KOCHAM CIE PASQDO :)) cmokasek dla Ciebie :* :)) PaPa :) ... hehehe a miała być taka krótka notka ... no ale nie wyszło ... :D hehe pa :)

booobasek : :